Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Źródło fot. Activision Blizzard
i
Publicystyka 6 września 2024, 15:56

autor: Draug & PefriX

24. Diablo Immortal. 25 najlepszych gier hack'n'slash

Spis treści

24. Diablo Immortal

To jedyna gra mobilna w całym zestawieniu. Już samo to, że według pierwszych zapowiedzi Diablo Immortal miało pojawić się wyłącznie na telefonach i tabletach z systemami Android i iOS, wywołało niemałe kontrowersje. Ostatecznie tytuł ten zadebiutował również na PC. Jest to jednak tylko port – w pierwszej kolejności produkcja ta została zaprojektowana z myślą o urządzeniach przenośnych. Był to ogromny zawód dla fanów marki. Wszak gry tego typu prezentują zazwyczaj niską jakość i są nastawione na mikropłatności.

Po premierze pojawiła się cała masa graczy twierdzących, że jest to gniot pay-to-win. Mało tego, nawet osoby, które przepuściły w Diablo Immortal dziesiątki tysięcy dolarów i więcej (tak, naprawdę znalazły się takie), często nie otrzymały upragnionych itemów. Te są bowiem przyznawane losowo. Niemniej w grze można świetnie się bawić również bez wydania choćby złotówki – nie ma się poczucia, że coś jest zablokowane. Jeśli nie wierzycie, sprawdźcie sami. Hejt, jaki wylał się na tę „mobilkę”, jest według mnie w dużej mierze niezasłużony.

Po pierwszym uruchomieniu Diablo Immortal w oczy rzuca się to, jak dobrze ta gra wygląda. Oprawa graficzna stoi na najwyższym poziomie i aż trudno uwierzyć, że tak znakomite efekty udało się uzyskać na telefonie. Tytuł ten działa przy tym w pełni płynnie i wcale nie wymaga topowego smartfona z tego czy poprzedniego roku.

Gameplay sprowadza się do... cóż, to po prostu kolejne Diablo. Z tym że rozgrywka jest tu znacznie szybsza i lepiej przystosowana do krótkich sesji. Steruje się zaskakująco wygodnie. Aktywować trzeba przede wszystkim umiejętności. W jednym czasie można uzyskać dostęp do maksymalnie czterech. Wszystkich jest jednak znacznie więcej, co pozwala stworzyć własny styl grania. Podstawowy atak działa przez cały czas, gdy trzyma się na nim palec – nie ma potrzeby szybkiego tapowania.

Fabuła wypełnia lukę pomiędzy historią przedstawioną w Diablo 2 i Diablo 3. Oprócz niej otrzymujemy dostęp do zleceń, kontraktów, szczelin i instancji. Nie zabrakło również znanych z dużej odsłony paragonów, czyli poziomów zdobywanych po osiągnięciu 60. levelu. Mobilny tytuł dodał od siebie całą masę nowych materiałów i walut. Produkcja ta jest rozbudowana i nie pozwala się nudzić przez bardzo długi czas. Jeszcze raz zachęcam do dania jej szansy i zapoznania się z Diablo Immortal samemu, a nie bazowania wyłącznie na opiniach z internetu. W końcu to nic nie kosztuje – tytuł ten jest dostępny za darmo.

W hack and slashach najfajniejsze są początki
W hack and slashach najfajniejsze są początki

Wiecie, co jest najlepsze w hack and slashach? Początki. To może umknąć, gdy gonimy za dopełniającym build Ostrzem Ostatecznej Zagłady, ale przypomniał mi o tym dopieszczany we wczesnym dostępie Last Epoch.